Cześć
Robaczki!
Dzisiaj post z którego zamiarem napisania zbierałam się parę
tygodni. Jestem osobą, która lubi grzebać w Internecie za aplikacjami, które
mają mi ułatwić życie. Niektóre z nich znam od dłuższego czasu i używam
regularnie, inne są aplikacjami specjalistycznymi, które sprawdzają się
świetnie w sytuacjach awaryjnych.
Jesteście ciekawi to zapraszam do dalszej części posta!
Aplikacja umożliwiająca monitoring aktywności sportowej własnej i znajomych. Napisałam do niej tutorial Klik Klik. Używam jej już od paru miesięcy i nie wyobrażam sobie już życia bez niej. Oglądając historię motywuje się do regularnych ćwiczeń, a patrząc na statystyki cieszę się, że robię postępy.
E-Food
To jedna z najnowszych aplikacji na mojej komórce. Jest to
bardzo specjalistyczna aplikacja świadomych zakupów, pozwalająca na skanowanie
produktu w celu zapoznania się z jego składem źródła pochodzenia substancji,
ryzyka lub korzyści płynących z jej spożywania oraz rekomendowanego dziennego
spożycia… w skrócie nie każde ,,E’’ jest groźnym składnikiem.
Jedna z lepiej znanych aplikacji na komórkę. Jest to
aplikacja platformy wizaż.pl, która służy do szybkiego wyszukiwania
recenzji/opinie na temat danego produktu kosmetycznego i nie tylko. Bardzo
podoba mi się to, że wystarczy zeskanować produkt i już wiem, czy warto się nim
interesować, czy nie.
To aplikacja pozwalająca mi robić listy zakupów. Dzieli ona
wpisane produkty na kategorie, aby łatwiej było nam ich szukać w
supermarketach. Jeśli produktu nie ma na liście zawsze można go dodać
manualnie. Każdą kupioną rzecz możemy skreślić z listy, a resztę pozycji
przetransferować na nową listę. Całość jest w języku angielskim.
To oczywiście aplikacja mobilna platformy netflix. Mama u
nich abonament i lubię z ich usług korzystać zarówno na TV jak i komórce. Dla
ścisłości napisze, że nie mam podłączenia do telewizji, mam telewizor, ale bez
sygnału (w Irlandii jest tylko cyfrowy).
To jedna z wielu aplikacji do robienia list. Czym różni się
od innych? Otóż można nie tylko wpisać pozycję, jej przypominajkę oraz komentarz,
ale i posortować je w folderach. Więc jak jedziemy na urlop możemy zrobić
folder: spakuj, zakupy itd.
To aplikacja którą znam jeszcze z Polski. I którą wciąż
używam będąc w Polsce. Pozwala ona na zakup biletów komunikacji miejskiej, PKS,PKS,
zapłacenia za parking, biletów do kina, przelania komuś pieniędzy. Wszystko
jest czynne 24/7.
To mój must have w oszczędzaniu pieniędzy. Aplikacja pozwala
mi na dodawanie wydatków, dochodów, tworzenie kategorii wydatków, limitów tych
kategorii. Mogę zmieniać zakres dat budżetu, co jest dla mnie bardzo ważne bo w
Irlandii mam wypłatę co tydzień, wiec budżet tez planuje tygodniowo, a nie
miesięcznie jak w Polsce. Całość jest w języku angielskim.
Jedna z aplikacji która pozwala mi spokojnie spać… bo
wyszukuje mi muzykę, gdy zapomnę tytułu. Aplikacja łącząc się z Internetem wyszukuje
tytuł i wykonawcę granego utworu.
Aplikacja zabawka do wyszukiwania dzwonków, czy dźwięków
powiadomień, Z nich to mam swój słynny Road Runner czy Despicable Me. Jest ona
po angielsku.
To mój ostatni nabytek, zastępujący z powodzeniem wiele kart lojalnościowych. Osobiście używam go do 4 sklepów i zawsze działają! Niestety nie nadaje się np do Bootsa bo tam jest chip.
To wszystko z ogólnych aplikacji, które bez względu an miejsce zamieszkania powinny być wam przydatne. Mam nadzieje, że odkryjecie jakieś nowości, które ułatwią wam życie. Z chęcią dowiem się jakich aplikacji wy używacie?
Całuski
K.
