Menu

16 grudnia 2013

Japońskie manicure - P. Shine - o co chodzi??

Cześć Robaczki!

O japońskim manicure po raz pierwszy usłyszałam, a dokładnie przeczytałam na blogu Innookiej (Klik Klik) i tak mną zawładnęła chcę posiadania takiego zestawu, że głowa goli! Zacznijmy więc od początku.

http://www.beauty-deal.pl/



Co to jest japońskie manicure, skąd pochodzi?

Pierwszych wzmianek o tej metodzie doszukać się można oczywiście w Kraju Kwitnącej Wiśni… już 400 lat temu!  Z kolei termin P. Shine, który oznacza dosłownie „błyszczeć”, rozpowszechnił pierwszy dystrybutor produktu na rynek światowy. Prekursorkami były arystokratki, które by nadać płytce lustrzany błysk i kolor różowej perły wcierały w swoje paznokcie pasty różnego rodzaju.

Poszukiwania skutecznych sposobów dbania o paznokcie doprowadziły do następującego odkrycia: intensywne wcieranie w płytkę paznokcia odpowiednich substancji nie tylko odżywia i wzmacnia paznokcie, ale też nadaje im niespotykanego blasku różowej perły. Obecnie metoda ta zagościła na dobre między innymi w Hollywood i to niej gwiazdy zawdzięczają piękno swoich paznokci. Od około roku 2008 z dobrodziejstw manicure japońskiego korzystać mogą również nasi rodacy – od tego też czasu w coraz większym tempie zyskuje na popularności i większość salonów już na stałe wpisała usługę manicure japońskiego w swojej standardowej ofercie ;) – źródło http://www.neonail.pl



Co wchodzi w skład zestawu?


Co wchodzi w skład standardowego zestawu do manicure japońskiego?
1. Pasta P.Shine + zielona polerka do wcierania,
2. Puder P.Shine + różowa polerka do wcierania,
3. Dwustronny pilniczek do skracania i matowienia płytki paznokcia przed zabiegiem,
4. Plastikowa szpatułka do odpychania skórek i nakładania past,
5. Ściereczka do jelonków (inna nazwa polerek, które są wykonane z delikatnej skóry jelenia).






Jak zrobić manicure krok po kroku?

1. Za pomocą szpatułki odsuń skórki paznokci. Najlepiej zrobić to po nasmarowaniu ich specjalną, zmiękczającą skórki oliwką lub żelem zmiękczającym.
2. Dwustronnym pilniczkiem lub blokiem polerskim należy zmatowić paznokieć. Zostanie wtedy usunięty tłuszcz, a cenne składniki łatwiej będą wnikać do wnętrza płytki.
3. Używając szpatułki nałóż pastę nr 1 na paznokcie i wmasuj ją. Wykonuj jednostronny ruch jelonkiem, jest to bardzo istotne przy uzyskaniu odpowiedniego efektu. Rób to tak długo, aż uzyskasz blask i połysk paznokcia.
4. Wmasuj puder, również w jednym kierunku. Im dłużej będziesz polerować paznokieć, tym bardziej się będzie błyszczeć.


Uwagi

 Trzeba regularnie uzupełniać paznokieć, wmasowując w odrośniętą płytkę substancje odżywcze i na nowo je zabezpieczać pudrem. Wtedy korzystne zmiany utrzymują się przez długi czas i zachwycają połyskiem. Manicure w żaden sposób nie farbuje płytki paznokcia, tylko nadaje jej blask i wyjątkowo zdrowy wygląd. Tuż po wykonaniu takiego zabiegu, nie jest wskazane malowanie paznokci. Lakier nie rozłoży się dobrze, ponieważ przyczepność lakieru do płytki paznokcia jest dość ograniczona.
Powyższy zabieg miałam wykonany dwa razy w salonie kosmetycznym, oraz kilka razy w warunkach domowych, rezultaty były prawie identyczne.

Moje oświadczenia

Niestety nie było mnie stać (ze skąpstwa) na oryginalny zestaw P Shine, więc złożyłam swoje minimum w które wchodzą:

Polerka z irchy
Pasta Profesional Supernail Buffing

Co do polerki nie mam zarzutów, jest wytrzymała, ale szkoda, że nie można wymienić irchy/skóry na nową tylko trzeba nowej polerki. Pasta tez dała ładny efekt wypolerowania i błyszczenia płytki paznokcia, pomimo że nie miałam pudru, tylko pastę.



Moje odczucia

Szczerze to jakoś mnie to manicure nie zachwyciło, paznokcie może i pięknie się świecą, ale nie da się ich pomalować, nie wierzę też że wsmarowując coś w martwy wytwór skóry jakim są paznokcie coś to zmieni, to tak jak wierzenie że zniszczone włosy się odbudują… sorry ale paznokcie jak i włosy to są martwię i się nie regenerują, ich stan zależy od macierzy lub cebulki włosa. Oczywiście da się poprawić ich stan we włosach olejowanie, czy sylikonami, będą wtedy gładsze, ale uszkodzenia się ,,nie zagoją’’ tak samo jak wypolerowanie paznokcia zaklei uszczerbki w nich występujące, ale ich ,,nie uzdrowi’’.

http://www.deluxenailart.com


Nie uważam, żeby to był zły produkt, bron boże! Dla osób z bardzo słabymi paznokciami, rozdwajającymi się, z przebarwieniami, łamiącymi się, obgryzionymi może to być pierwszy krok w stronę ich ratowania, na dodatek ogromny.

Moje zdanie? Zacznijcie olejować paznokcie i skórki wokół nich, poszukajcie w Internecie i przeżycie szok jakie wspaniałe efekty można osiągnąć.


Całuskia 
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...